Szybciutko ...

Przede chwila że się tak wyrażę dotarło do mnie że Kiepodżin mieszka w naszym serwerze DNS. Ha! Tak dokładnie - kolega Solus zawsze chodzi na faję na klatkę która to sąsiaduje z nasza serwerownią. Sprzątaczka chciała podnieść z rana swój iloraz kreatywności i wyniosła jedną z macierzy dyskowych na klatkę podczas porządków. Laska wie że macierze są HOT SWAP ale nie czai jeszcze tego że same się nie swapują - jeszcze nigdy ich nie odniosła na miejsce. Pracujemy nad nią. Pech/traf chciał że wyniosła macierz z DNS'em to dlatego znów dziś ten twór ze stajni MS mnie zawiódł. Część odpowiadająca za potrzbną mi domenę została na klatce - w tej wyniesionej części mieszka nasz Dżin. Wkurwiony Kiepodżin nawiedzał ludzi na klatce - stąd atak na Solusa - chciał do chłodnej serwerowni w TERABAJTY PRZESTRZENI i GIGAHERCE ZEGAROTYKÓW. Ponoć w sprawę DNS'a wmieszany jest nasz Admin. Jest tak zaabsorbowany Kiepodżinem że od kilku miesięcy nie mamy BACKUPÓW, NAT to fikcja a FIREWALL jest używany tylko w celach okultystycznych do składania ofiar Dżinowi w postaci Płonących Kiepów.
Jutro przekazuję sprawę do Strefy Jedenaście.

Brak komentarzy: